W ten weekend o uwagę widzów walczyły dwa tytuły, co widać po ich wynikach. I
"Gru, Dru i Minionki" i
"Spider-Man: Homecoming" w ciągu trzech dni weekendu zdołały uzyskać wpływy przekraczające 100 milionów dolarów.
Getty Images © China Photos Minimalnie lepsza okazała się animacja Universal Pictures.
"Gru, Dru i Minionki" zarobili w weekend
126,8 mln dolarów. Z tego ponad połowa (65 mln dolarów) pochodzi z Chin. To, co nie udaje się tam Disneyowi, konkurencja zdołała osiągnąć bez większych problemów. Trzecia część
"Jak ukraść Księżyc" zanotowała rekord otwarcia dnia i rekord otwarcia weekendu dla filmu animowanego.
Ale nie tylko w Chinach
"Dru, Gru i Minionki" dobrze sobie radzi. Film zadebiutował jeszcze w sześciu innych krajach na miejscu pierwszym. Między innymi we Francji, gdzie w pięć dni zgarnął 9,1 mln dolarów (drugie najlepsze otwarcie animacji spod znaku Illumination). Podobnie było w Belgii (1,4 mln dolarów). W Portugalii animacja pokonała
"Spider-Mana: Homecoming" i pozostała numerem jeden. Inne ważne rynki w ten weekend to: Wielka Brytania (7,1 mln dolarów) i Meksyk (6,1 mln). W Australii sprzedaż biletów wzrosła o 1/3. Zagraniczne wpływy animacji wynoszą obecnie 298,4 mln dolarów, a globalne 447,6 mln dolarów. Cały cykl osiągnął właśnie granicę 3 miliardów dolarów.
O tym, że
"Spider-Man: Homecoming" będzie hitem, wiadomo było jeszcze przed weekendem. Do czwartku włącznie obraz zdołał zarobić znakomite 25,3 mln dolarów. Kolejne
114,7 mln dolarów pochodzi z weekendu, co dało w naszym zestawieniu drugie miejsce. Wynik ten udało się osiągnąć pomimo tego, że w wielu ważnych krajach (Chiny, Japonia, Francja, Niemcy, Hiszpania) widowisko nie miało jeszcze swojej premiery.
Obraz trafił jednak do 56 mniejszych krajów, z czego w 50 znalazł się na pierwszym miejscu. Wiele z tych rynków imponuje swoimi wynikami. W Korei Południowej w pięć dni
"Spider-Man: Homecoming" zarobił 25,8 mln dolarów, co jest trzecim najlepszy otwarciem hollywoodzkiej produkcji. Z Indii pochodzi 6,5 mln dolarów, Indonezji 6,9 mln, a z Tajwanu 4,8 mln. W Meksyku
"Homecoming" zarobił 12 mln dolarów, a w Brazylii ustanowił rekord lipcowego otwarcia (9,1 mln dolarów). W Europie film najlepiej sprzedał się w Wielkiej Brytanii (11,8 mln). Innymi ważnymi rynkami były Rosja (7,8 mln) i Australia (7,6 mln). W sumie widowisko sprzedaje się o 1/5 lepiej od
"Strażników Galaktyki vol. 2", o 1/3 lepiej od
"Niesamowitego Spider-Mana 2" i aż o 56% lepiej od
"Wonder Woman".
Na odległej trzeciej lokacie wylądował
"Transformers: Ostatni Rycerz", ze słabiutkim wynikiem
18,8 mln dolarów. Z tego 7,5 mln dolarów pochodzi z Chin, dzięki czemu łączne wpływy w tym kraju wynoszą 218,3 mln dolarów. Widowisko ma jednak szansę na utrzymanie się jeszcze jakiś czas w naszym zestawieniu, ponieważ wciąż przed nim premiery w Japonii, Meksyku, Hiszpanii i Brazylii.
Pierwszą piątkę kompletują dwie chińskie produkcje. Na czwartym miejscy znalazł się horror
"Jing Cheng 81 Hao 2". W weekend zarobił
14,6 mln dolarów. Miał jednak premierę w czwartek, więc łącznie na koncie jest już 20,6 mln dolarów.
Z kolei kulinarna komedia
"The One" zgarnęła
10,6 mln dolarów i wypchnęła z pierwszej piątki
"Piratów z Karaibów: Zemstę Salazara" (w ten weekend 9,9 mln dolarów).