Guy Ritchie znalazł odtwórcę głównego czarnego charakteru w baśniowym widowisku
"Aladdin". Został nim holenderski aktor
Marwan Kenzari, którego ostatnio mogliśmy zobaczyć na drugim planie w
"Mumii", a wkrótce pojawi się w
"Morderstwie w Orient Expressie".
Getty Images © Ian Gavan "Aladdin" jest aktorską wersją słynnej animacji Disneya z 1992 roku pod tytułem
"Aladyn". Opowiadała ona o niesfornej księżniczce Dżasminie, która wymknąwszy się z pałacu na ruchliwe ulice ogromnego miasta poznaje Aladyna. W wyniku knowań Dżafara, mrocznego doradcy sułtana, Aladyn zostaje najpierw wtrącony do więzienia, a potem wysłany na poszukiwanie tajemniczej lampy, w której znajduje się dowcipny Dżin spełniający życzenia jej posiadacza.
Kenzari wcieli się właśnie w postać wezyra Dżafara. Aladyna zagra Kanadyjczyk
Mena Massoud, a w Dżasminę wcieli się Angielka
Naomi Scott. Jako Dżina zobaczymy
Willa Smitha. W obsadzie jest też była gwiazda
"Saturday Night Live" Nasim Pedrad, która wcieli się w postać służącej Dżasminy. To postać stworzona na potrzeby filmu kinowego, która ma stanowić element komediowy.