Serial ogólnie całkiem spoko. Może nie ten poziom co „Ślepnąc od świateł„, ale do nauki języka niderlandzkiego jest idealny. Dialogi są dosyć proste, a akcja w miarę dynamiczna. Poza tym przesiąka współczesną Holandią. Przemyt dragów do portów, muzułmanie na skuterach, kapsalony, Albert Heijn, nawet caprisuny się...