The Last of Us (2023)
The Last of Us: Sezon 1 The Last of Us sezon 1, odcinek 3
odcinek The Last of Us (2023)

Do ostatnich dni

Long, Long Time 1h 15m
6,8 11 119
ocen
6,8 10 1 11119
The Last of Us
powrót do forum s1e3

Ja rozumiem, że żyjemy w dziwnych czasach ale godzina poprawności politycznej to już przegięcie. Jeszcze brakowało by do bram zapukał im mały chłopiec, a oni dokonali spontanicznej adopcji. Przepraszam nie jestem gejem i zwyczajnie nie ekscytuje mnie epatowanie tym światem. Podobnie bym miał gdyby przez 1h serial pokazywał by mi życie dziadka z babką zakończone eutanazją. To po prostu był zmarnowany czas- 15-20 min - ok ale godzina!!! Musilem zacząć przewijać bo zacząłem ziewać.

ocenił(a) serial na 9
Wolander

nikogo nie interesuje opinia homofobów, rozumiesz to homofobie? to tak jakby jakiś owad albo dżdżownica wypowiedział się o tym serialu. i co normalny człowiek ma zrobić z takim komentarzem?

ocenił(a) serial na 8
Wolander

sam początek odcinka był bardzo fjany,pokazanie jak ten brodacz sobie radzi,jego spryt i zdolnosci,potem łobzydliwa scena stosunku,dalej piekne pokazania jak zyją razem i nudna końcówka,ogolnie całsoc mogła by byc o jakies 10 min skrócona

ocenił(a) serial na 10
Wolander

Dobrze, że homoseksualiści nie kręcą seriali, bo musiałbyś oglądać kilka odcinków z gejami i jeden cały odcinek z heteroseksualnymi :D Już bez przesady. Że jeden cały odcinek oparli na homoseksualistach, to żadna tragedia. Mam żonę, ale jakoś mnie odcinek nie gorszył. Szwagrowi tylko dałem spojler, że odcinek o homoseksualistach :)

Wolander

Serial jest na podstawie gry w której takie wątki występują to po 1, po drugie jeżeli przeszkadzają ci takie wątki to oglądaj tylko polskie seriale typu m jak miłość czy ojca Mateusza, zamiast na siłę oglądac zagraniczne seriale gdzie panuje inne podejście do pewnych spraw. Nikt nie będzie dostosowywał scenariuszy i cenzurował by nie urazić jakiegoś Polaczka co się sfajda w pamersa po zobaczeniu gejów xD jeżeli się nie podoba to nie oglądaj, nikt nie zmusza do kupowania HBO, netflixie i tym podobnych a od lat wysrywy o ich rzekomej politycznej poprawności jakichś masochistów nierozumiejących, że tak wygląda świat ale oglądają na siłę i płaczą gdy nie jest tak jak oni by chcieli. Propaganda pisowska tak uderzyła niektórym do główki, że chcieliby wpływac na zagranicznych twórców a ja pytam kim ty niby jesteś by ktoś dawal o to jakiekolwiek ebanie i robił seriale pod tobie podobnym xD niektórzy powinni zejść ja ziemię ze swoim ego bo odlecieli. I było zapoznać się z materiałem źródłowym jakim jest grą by dowiedzieć się, że takie wątki tam występują zamiast doszukiwać się politycznej poprawności, tak jakby tacy ludzie nie istnieli xD propagandę macie w główka za sprawą tvpis

ocenił(a) serial na 8
Wolander

Gdyby te postaci i ich miłosna ckliwa i jednocześnie naiwna historia miały coś wnieść do serialu to okej, ale nie wniosły. Obniżyły loty i zmusiły widzów do przewijania nudnych scen. Na siłę.

ocenił(a) serial na 1
Wolander

polowa tego serialu to esencja poprawnosci politycznej i inzynieria spolecznej glupoty. takie czasy jacy ludzie, a raczej ich imitacje w formie Homo Lemingusow

ocenił(a) serial na 4
Wolander

Ten cały serial jest do wyrzygu politycznie poprawny. 2 pierwsze odcinki obejrzałem i miałem nadzieję, że reszta serialu będzie na tym poziomie, ale zaczął się odcinek 3 i wszystko runęło jak domek z kart. Cały odcinek poświęcony dewiantom seksualnym (w grze też tacy byli?) - oczywiście są to do bólu pozytywne postaci. Wszystkie murzyniątka, które żyją to same dobre ludzie (znajdźcie mi złego czar*ucha w tym serialu) - szefowa świetlików, żona brata (wyglądają jak małżeństwo geja i lesbijki), ten brat Sama, ukochana (kolejny ped*ał) tej Ellis - wszyscy tacy przesłodcy jak 20 kg donatów. Natomiast całe zło tego świata (przed i po apokalipsie) zawdzięczamy białym, normalnym facetom. W ogóle wychodzi z tego serialu, że jeżeli facet z facetem ma jakieś pozytywne relacje to są albo rodzeństwem, albo zboczeńcami. W sumie jeśli chodzi o dziewczyny to tak samo. Poza tym serial jest szablonowy (aczkolwiek dobrze zrobiony), wszystko co tu widzimy już było i było do przewidzenia. Postaci są tak czarno-białe, że aż zdradzają przebieg fabuły. Do tego narysowane tak grubą kreską, jak z podręcznika dla komisarza politycznego. Brat Joela, żona brata - wyglądają jak z jakiegoś poradnika dla gejów "Jak być gejem" - normalnie Badacze Pisma Świętego - patrzysz na nich i masz uczucie jakbyś właśnie konsumował 5 tabliczkę czekolady. W drugą stronę to samo - ta wariatka z Kansas City, albo ten "duchowny" z lasu - pierwsze ujęcie a ty już byś ich chętnie eksterminował, bo tak źli, że aż czuć z ekranu, że im z pyska śmierdzi (to pewnie przez to, że są biali). Jedyną dobrze stworzoną postacią jest Tess - jakby wszystkie ludzie w tym serialu byli zrobieni tak jak ona to byłby majstersztyk (ale to raczej szeroki ogół by tego nie ogarnął) - zła, twarda kobita, bo w takich czasach przyszło jej żyć, w innych spokojnych byłaby pewnie sympatyczną, ładną nauczycielką języka polskiego klas 1-3 - no ale niestety szybko umiera (pewnie dlatego, że te wszystkie przerysowane postaci byłyby na jej tle jeszcze bardziej przerysowane). Obejrzałem, nie polecam.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones