ale poziom głupoty i bzdur jest dosyć wysoki. Zatrzaśnięte drzwi przez szafkę, zajmowało czarnemu charakterowi jakieś dobre 10 minut filmu, co mógłby zrobić tak naprawdę w niecałą minutę. Motyw z widłami, kolejna bzdura. Końcowa scena z pętlą na szyję mega bzdura. Ciekawy był ten drugi wątek tajemniczego telefonu i dostarczenia paczki do nieznajomej osoby, co było tajemnicze z jednej strony, a z drugiej łączyło w całość oglądanie obrazów z torturowania i zabijania porwanych dziewczyn. Bardziej dopracowany i bardziej normalny scenariusz i gra aktorska i byłoby naprawdę dobrze. Wyszło coś, co nawet da się obejrzeć.