"Najlepszym opisem filmów Luchino Viscontiego jest cytat zaczerpnięty z wiersza "Napis" Zbigniewa Herberta, w którym to poeta stwierdza, iż "woń więdnienia jest najpiękniejsza, a kształt ruin znieczula". Rzeczywiście, w zasadzie w każdym obrazie włoskiego reżysera (a na pewno ów "trend" został zapoczątkowany w filmie "Zmysły" ) przedstawiony zostaje świat w trakcie rozpadania się. Bohaterowie zderzający się z nieubłaganym losem zostają "rozdziewiczeni" z ich wcześniejszych marzeń czy przekonań. Dokonuje się pęknięcie, któremu mogą się li tylko przyglądać. Pozostaje im, pozostając nadal przy wierszu Herberta, kołysanie się na łodydze ostatnich chwil starego świata, na którego gruzach zbudowane zostanie coś dla nich obcego oraz groźnego."
Cały tekst na blogu windanaszafot.wordpress.com - serdecznie zapraszam!