W tej części jest chyba najlepszy Joker ze wszystkich filmów o Batmanie :D Ta scena w muzeum
jest świetna i ogólnie postać jest jak najbardziej SZALONA :D
PS Oczywiście nic nie mam do Jokera z "Mrocznego Rycerza" - on też był super, choć wolę tego tu ;))
ok ja szanuje twoje zdanie joker z tego filmu jest podobny to tego z komiksu a z Mrocznego Rycerza joker jest według mnie niesamowity ;)
Szczerze? Ja przede wszystkim zacząłem oglądać Batmana z powodu właśnie Jokera. Według mnie Jack Nicholson świetnie się sprawdził w tej roli. Oczywiście Joker z "Mrocznego Rycerza" - też był świetny. Jednak Jack zagrał jego jako pierwszy ( wypadł perfekcyjnie) i po prostu, teraz jak przychodzi mi na myśl ta postać to pierwsza osoba, która mi się z nim kojarzy to właśnie ów aktor :)
Nicholson niesamowicie odnalazł się w tej roli, praktycznie jak w każdej. Znakomicie zagrał rabusia. Urzekł mnie ten jego szyderczy uśmieszek, zło w oczach oraz makijaż. Ta część Batmana kojarzy mi się z moim dorastaniem i dzieciństwem ;)
Cesar Romero był jokerem jako pierwszy w 1966 ale wiadomo jaki mógł być batman w tamtych czasach a tego filmu nawet nie oglądałem :)
A mnie się podobał nawet film z Adamem Westem ,ma fajny klimat ,obsadę Caser Romero fajnie zagrał Jokera .Choć Nicholson też świetny.