Czytałem w dzieciństwie. Pamiętam nie wiele. Głównie sceny na cmentarzu i wychodzących z grobu zombie, takie klasyczne sceny jak wystająca ręka z grobu. Ogólnie mroczny klimat.
Mam akurat ten numer. Nie pamiętam tytułu, ale chodziło chyba o to, że Riddler chciał zawrzeć pakt z duchem Gotham, demonem.