Jak na tamte czasy dobry. Bez żadnych superanckich efektów ... jest z wolna rozwijająca się akcja. Całkiem dobra gra aktorska już nie mówiąc o tym co Baryshnikov wyprawia ze swoim ciałem. Jak się porusza zgrabnie ... fragment przedstawienia z jego udziałem na początku był super. Da się obejrzeć i ta piosenka Lionel Richiego promująca film "Say you say me" też jest ładna.