Film składa się z kilku wątków miłosnych, które na koniec splatają się z sobą. Niestety tylko jeden wątek (ten z
Angeliną Jolie i R. Phillip'em) jest -- wg mnie -- interesujący. I to też tylko odrobinę. Generalnie scenariusz
napisany jest na cisnącej, bardzo "nieżyciowy". Taki w sam raz dla starych panien. Ode mnie: 5/10.