Portret dokumentalny Polski, w której ścierają się dwie siły, reprezentujące zupełnie odmienne światopoglądy. Lewicowa wizja kraju naprzeciw homogenicznej Polski, budowanej przez skrajną prawicę. Pośród tych ideologii – ludzie, którzy walczą w imię własnych wartości i zasad. Łączy ich jeden temat sporny: nacjonalizm.
Ironiczny tytuł dokumentu odnosi się do zaostrzenia radykalnych nastrojów w Polsce ostatnich kilku lat. Zgodnie z początkowym napisem stanowi on "niechronologiczną dokumentację wybranych zdarzeń społecznych". Reżyser zestawia ze sobą marsze, demonstracje i uliczne zamieszki, ale także wystąpienia organizacji antyfaszystowskich. Nielinearna konstrukcja buduje wrażenie eskalacji emocji i nienawiści podczas zgromadzeń publicznych. W obiektywie Grzegorza Paprzyckiego Polacy jawią się jako naród głęboko skłócony, a nawet podzielony na grupy posługujące się tymi samymi pojęciami w zupełnie innym znaczeniu.