Chyba pierwszy raz się zgadzam z recenzją z Filmweba. Słowa "Made in Poland dziś wydaje się podobny do swojego głównego bohatera. Chce coś zbroić, ale wygląda, jakby nie bardzo wiedział co. " idealnie oddają cały sens filmu. Lepiej się nie da. I więcej nie ma sensu pisać. Jedyny pozytywny aspekt tego filmu to ostatnie 5 minut czyli rozmowa Wiktora z księdzem...