Film nakręcono w Hartland i Londynie (Anglia, Wielka Brytania).
Podczas wyświetlania filmu na Międzynarodowym Festiwalu w Toronto w 1999 roku, oglądający mężczyzna był tak zdenerwowany i zgorszony obrazem, że wstał i zaczął krzyczeć, że już nie wytrzyma. Po czym udał się do wyjścia i włączył alarm przeciwpożarowy. Tim Roth, który był tam obecny, odciął mu drogę przy drzwiach. Minęło 20 minut, zanim udało się uspokoić tego człowieka.
Według reżysera scena erotyczna w bunkrze była trudną do sfilmowania, tak, że jeden z dźwiękowców omal nie zniszczył tej sceny płacząc do swego mikrofonu. Także dla aktora Ray'a Winstone'a granie tej sceny spowodowało, ze po jej nakręceniu zdecydował się porzucić produkcję.