Kojarzył mi się z młodym Williamem Forsythe. Nie dość, że wygląd, to jeszcze głos, maniera aktorska. Jakim zaskoczeniem było zobaczyć... samego Williama w 3cim sezonie :)
Ogólnie ten serial to teatr sobowtórów, komu Marshall nie przypominał Willema Dafoe? :)