dla mnie on zawszę będzie Harrym z Kevina samego w domu i w Nowym Yorku, genialna rola Oskara powinien za nią dostać.
Ależ właśnie za ten rok w którym kręcili "Kevina..." dostał Oscara :P tyle, że za rolę w filmie "Chłopcy z ferajny". Zresztą wg mnie bardzo zasłużona nagroda :) Więc nie mógł wygrać z samym sobą :P dla przypomnienia tu i tu grał rolę drugoplanową. Pozdrawiam :)
Zgadza się to była na prawdę epicka rola Pesciego, podobną postać zagrał również w Chłopcach z ferajny. To właśnie z tymi filmami jest najczęściej utożsamiany, gdyż to jedne z najlepszych jego ról. Dla mnie osobiście Joe Pesci pozostanie zaraz obok Roberta de Niro ikoną gangsterskiego kina, a nie gamoniowatym złodziejaszkiem z Kevina.
Dokładnie stary. Gdyby zamienić gamonia z Kevina na typa z Chłopców to Kevin w drugiej minucie filmu kopałby sobie grób:D
dokłądnie i analogiczna rola w Casino - taki sam mały narwaniec. Świetnie pasuje do takiej roli. Ale w kevinie też był znakomity.
Ale na tym polega geniusz - Pokazał, jak jest wszechstronny! Super w komedii i genialny jako gangster
Zagrał tyle ról, a zostanie w głowach wszystkich jako półgłówek, którego zrobił w ch*ja ośmiolatek:) I tak kocham te filmy:D
Chyba w twojej :) Ja mam w mojej głowie włoskiego narwańca, który klnie jak na zawołanie i potrafi rozwalić za jedno słowo albo gest :) A no i kocha swoja matkę :)
Mi też zawsze kojarzy się z tą rolą.Jak byłem mały to co roku leciała ta komedia na święta w TVP,pamiętam,że przy niektórych scenach płakałem ze śmiechu :D