Ja najbradziej ją cenię za rolę w 'Błękitnej nucie" i filmach kostiumowych.Poza tym trudno dostać starsze filmy z jej udziałem.
Film "Anna Karenina" ale dlatego że gra tam Sean Bean rewelacyjny facet.No i muzyka jest świetnie dobrana, np. walc z Jeziora łabędziego na balu, preludium Rachmaninowa zachwycające, całkiem oszalałam i zaraz kupiłam płyty z wszystkimi utworami których tylko fragmenty słychać było na filmie.Marceau była też dobra.Świetny był też aktor grający brata Lewina.
Jest to jedna z moich ulubionych aktorek i widziałem z nią prawie wszystkie filmy i musze przyznać że są debilne! Kostiumowe beznadzieja (poza Braveheartem oczywiście) komedie są przygłupawe a pseudoambitne filmy Żuławskiego są całkiem do bani! Mimo to bardzo ją lubie i obstawiłbym chyba Fanfana!