Może aktorski talent tak nie idzie u Sophie w parze z urodą, ale ta uroda powalic może na kolana! Pal licho wszelkie amerykańskie konkursy na najbardziej pożądane kobiety show-biznesu, jeśli nie ma w nich miejsca dla Marceau!
Thommy, coraz częściej na ciebie wpadam.
Nie bądź tak surowy wobec talentu aktorskiego Marceau. Trzeba przyznać, że poziom jej gry jest zmienny, jak i dobór filmów, lecz nie da jej się odmówić ogromnej subtelności, charyzmy i naturalizmu na planie w większości filmów. W pozostałych można stwierdzić, że jest do tego dobrą aktorką, która potrafi wcielić się w daną postać.
Amerykańskie konkursy...Po pierwsze to właśnie amerykańskie konkursy,a Sophie nie ma za dużo wspólnego z tamtejszym rynkiem. Po drugie znasz standardy i wyznaczniki tych zestawień, więc nie wiem, po co to rozżalenie...Chyba, żeby podkreślić jej urodę.