po 2 odcinkach całkiem dobrze , zawsze milo popatrzec jak giną niemcy :]
Zawsze się zastanawiałem czemu w Polsce jest tak dużo seriali historycznych, może to klucz do sukcesu :D
Za komuny było sporo, bardzo dobrze zrealizowanych, czasem bardzo biednych - te z lat osiemdziesiątych. Z najlepszych to Kolumbowie, i Polskie drogi. Poza tym Stawka większa niż życie, Czterej pancerni, Jak rozpętałem 2 wojnę światową, Śmieciarz, Blisko, coraz bliżej (końcowe odcinki dt 2 wojny). Te są najbardziej znane. A były jeszcze inne np o AL. Siłą rzeczy część z tych filmów miała wstawki komunistyczne, ale jak się to pominie to są super seriale.
to było z 40 lat temu ,, i pytałem o historyczne zrobione przez polaków a nie ruskie bajki ;]
Kolumbowie, Polskie drogi, śmieciarz, blisko coraz bliżej to nie są ruskie bajki. Nie wszyscy byli w AK, nie dla wszystkich Polska przedwojenna była sielanką. Z nowszych masz Tajemnica twierdzy szyfrów, Ludzie honoru. Ale one realizacyjnie są mierne, a aktorstwo drewniane zwłaszcza w Twierdzy. Wojenne dziewczyny, ale nie oglądałam. Wojna to nie tylko fajna strzelanka dla chłopców. Brakuje mi serialu o tym co się działo w partyzantce, ale nie o strzelance tylko jak naprawdę wyglądało ich życie w lesie, zdobywanie żywności, donosicielstwo itp i gehennie ludności cywilnej na Kresach (upa), albo serial o losach lwowiaków w czasie wojny. Tylko kto to zrobi, napisze porządny scenariusz, da kasę?
ludzie honoru czasami był bardzo dobry jak dla mnie :) polecam świetny audiobook Elżbieta Cherezińska "legion" tam bys znalazła wiele w temacie partyzantki ,życia w lesie itp :]
Czas Honoru miał przebłyski, ale generalnie niestety wyszła z tego telenowela okupacyjna z mnóstwem błędów.
Mi w filmach i serialach wojennych brakuje oceny jak z punktu wojskowego istotne było zabicie jakiegoś gestapowca za którego zabito np 100 polskich zakładników. Czy to w ogóle miało sens?
hmm a to że Polakow zabijano bez jakiejkolwiek przyczyny bo np szedłeś ulicą , to miało jakiś wiekszy sens dla ciebie?
Chodzi mi o analizę z punktu strategii i taktyki wojskowej. Polskiej, nie niemieckiej. Czy po zabiciu jakiegoś tam gestapowca, kosztem życia np 100 osób, następny gestapowiec był milszy dla przesłuchiwanych, przekupny itp.
Niemniej jednak non stop tych gestapowców czy innych Niemców nie zabijali, a poza Warszawą to już w ogóle sporadycznie, więc ktoś jednak liczył te koszty. Śmierć 100 obywateli za jednego słabo się kalkuluje. Nawet jeśli ci obywatele to zwykli ludzie.
Nieprawda zabijano często również poza Warszawą zwłaszcza najgorszych hitlerowców. Tak jak napisałem to nie były kalkulacje a elementarna sprawiedliwość
Nieprawda?
To może jakieś przykłady na to że "zabijano często" również poza Warszawą"? I co to znaczy często?
A co do "elementarnej sprawiedliwości" - ciekawe jakie byłoby twoje zdanie, gdyby wśród tej przykładowej setki zabitych za jednego Niemca było parę osób z twojej rodziny.
czyli co lepiej było nic nie robić i czekać az niemcy sami cie odstrzelą tak o z nudów ?
to były wyroki wydawane przez sądy, a ty ciągle zjadasz własny ogon i nie zauważasz ułomności swojego rozumowania
a to pewien wybór, pozycja dla zainteresowanych
"polska-karzaca-1939-1945-polski-podziemny-wymiar-sprawiedliwosci-w-okresie-okup acji-niemieckiej"
widze Cie-silownia,lysy czerep i tlusty kark...fajnie jak gina Niemcy,fajnie tez ze polaczkom daja prace,ale co to za praca!brawo!kaczor i duda cie dobrze wychowal!
wow ze też w zakładach psychiatrycznych maja dostep do internetu, opowiedz co jeszcze widzisz w swojej szklanej kuli hahah :D polityka niezłą dziure w głowie ci zrobiła, normalnie smuteczek :(
no i super tylko po co mi to piszesz ? mnie nie obchodzi twoje zdanie a tym bardziej co lubisz a co nie .