To ja zaczną: fajny i ciekawy.
:) bardzo fajne poczucie humoru! dobra gra Pearl:)
Co tam Peal. Nic nie przebije profesora Stephena Pynchona w wykonaniu Malcolma McDowella.
McDowell zawsze świetny. Zapadły mi w pamięć role w "Szczęśliwym Człowieku" i - co może się niektórym wydać dziwne - "Kaliguli". Gra bardzo sugestywnie.
Szkoda, że obecnie został skazany na zapomnienie i gra głównie w niszowych produkcjach...