PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=583636}

Wakfu

8,0 1 414
ocen
8,0 10 1 1414
Wakfu
powrót do forum serialu Wakfu

Bohaterowie

ocenił(a) serial na 8

Co sądzicie o bohaterach i antagonistach z serialu "Wakfu"? Postacie są barwne, specyficzne, każda inna i oryginalna, każda ze swoim własnym niepowtarzalnym "ja".
To może zacznę. Idąc po kolej:

[UWAGA! MOJE WYPOWIEDZI MOGĄ ZAWIERAĆ SPOILERY!!]

Yugo - czyli nasz główny, utalentowany, młodociany bohater. Na początku go bardzo lubiłam, taki optymistyczny, beztroski dzieciak z super mocami. Lubi pomagać ludziom, porządny i takie tam duperele, które musi mieć główny bohater. Potem, po odcinku 20 i dalszych, lubiłam go trochę mniej. Tak mądry się dzieciak znalazł, którzy wali portalami na lewo i prawo, aż w końcu udało mu się stworzyć trzeci portal z którego wystrzeliwuje super, napakowana-exstra moc. Pffff.... Ale nic, nadal go lubię, choć już nie tak bardzo jak na początku. I drażni mnie to, że sprał Noxa na końcu. Głupota. Nox pokonał smoka, choć może nie do końca, ale Grugral sam przyznaje, że Nox jest naprawdę silny, a tu taki smarkacz wyskakuje i go pokonuje. Ble.

Az - mały tofu Yugo. Sympatyczne stworzonko.

Sir Sadlygrove Percedal - inaczej mówiąc, serialowy komik. Zabawny, sympatyczny i... w ogóle super. Jest Strażnikiem Orderu Shushu, odważny, spontaniczny i jest Iopem, co dużo o nim mówi. :D Bardzo go lubię. Bez niego serial nie był by taki sam. Było mi przykro kiedy bohatersko poległ w ostatnim odcinku, ale nie martwiłam się zbytnio, bo przecież wróci w drugiej serii. Ankama nie pozwoliła by na śmierć TAKIEJ postaci. :D

Rubilax - demoniczny miecz Groviego. A raczej demon zamknięty w mieczu. Jest cyniczny, złośliwy, potężny i ma przegenialne poczucie humoru. Uwielbiam go. Jest drugą z kolei moją ulubioną postacią zaraz po Noxie. :)

Evangelyne - Nic do niej nie mam. Nie zachwyciła mnie, ani niczym nie zraziła. Lubię ją, ale jakoś specjalnie mnie też nie oczarowała. Świetna łuczniczka, silna kobita, ma na sobie sporą odpowiedzialność jaką jest opieka i ochrona księżniczki Amalii. Stanowcza, nie ulega presji otoczenia, stara się nie zawadzać i pomagać. Dobra postać, taki mój wniosek.

Amalia Sheran Sharm - trzynastoletnia księżniczka królestwa Sadidy. Jak to księżniczki w zwyczaju mają, Amalia jest trochę władcza, zazdrosna i nie lubi się przemęczać. Lubię ją, zresztą jak całą drużynę naszych bohaterów. Ma świetne ataki i kochaną lalkę. :D

Ruel Stroud - :D :D :D :D :D Jest cudowny. Jego charakter, sposób bycia i cała reszta jest nie do podrobienia. Co tu dodawać? Niezwykle skąpy, udaje, że nie ma kasy, a tak naprawdę jego domek tonie w drogich przedmiotach(lubię ten fragment, kiedy Eva wchodzi do jego domu i mówi patrząc na regały pełne książek: "Więc Ruel potrafi czytać?..) Sympatyczny, jego rozmowa z bóstwem Enutrofów w odcinku 16 jest cudna, ma fajne hasła i fajny kod na wejście do domu.

Nox - moja ulubiona postać. Jest szalony. Psychiczny. Ma genialny, przecudny i niesamowity śmiech. Ma ciekawą historię. Wygląda wspaniale. Poza tym uwielbiam Xelorów, a on jest wyjątkowy. Podobają mi się jego moce, hasła, jego zegar i w ogóle wszystko. Koooocham cię Nox <3.


Miranda jest spoko. Niezła laska, ma swoje przyzwyczajenia i przekonania których mocno się trzyma. Tworzy z Kabrokiem uroczą parkę.
Adamai również jest całkiem niezłą postacią, choć może nie tak charyzmatyczną jak pozostałe. :D

ocenił(a) serial na 8
Oni_chan

Co sądzicie o bohaterach i antagonistach z serialu "Wakfu"? Postacie są barwne, specyficzne, każda inna i oryginalna, każda ze swoim własnym niepowtarzalnym "ja".
To może zacznę. Idąc po kolej:

[UWAGA! Ten post to jedne wielki spojler!]

Yugo - czyli nasz główny, utalentowany, młodociany Eliatrop bohater. Na początku go bardzo lubiłam, taki optymistyczny, beztroski dzieciak z super mocami. Lubi pomagać ludziom, porządny i takie tam duperele, które musi mieć główny bohater. Potem, po odcinku 20 i dalszych, lubiłam go trochę mniej. Tak mądry się dzieciak znalazł, którzy wali portalami na lewo i prawo, aż w końcu udało mu się stworzyć trzeci portal z którego wystrzeliwuje super, napakowana-exstra moc. Pffff.... Ale nic, nadal go lubię, choć już nie tak bardzo jak na początku. I drażni mnie to, że sprał Noxa na końcu(no, może nie do końca, ale skopał go równo). Tak, tak. Od samego począteczku kibicowałam Xelorowi, choć wiedziałam, że i tak nie wygra. Ale oczywiście dobre zakończenie jest równie dobre, bo tak właśnie powinny kończyć się animacje dla młodocianych. Lubię szczęśliwe zakończenia tak samo jak te smutne i nieszczęśliwe.
Yugo jest typem bohatera - ma uratować świat/wszechświat/wymiary continuum czasoprzestrzennego więc to zrobi. Ogólnie rzecz biorąc - jest spoko.

Az - mały tofu Yugo. Sympatyczne stworzonko. Mimikę w serialu ma przecudowną.

Sir Sadlygrove Percedal - inaczej mówiąc, serialowy komik. Zabawny, sympatyczny i... w ogóle pozytywnie wpływa na całokształt serialu. A tu jakiś dowcip, tu próbuje poderwać Eve, perełki rozbrajających tekstów z rozmów z Rubilaxem. Jego metamorfoza w 19 odcinku była przełomem, idealne wprowadzoną przemianą w życie Groviego. Wyprzystojniał, zmężniał i zyskał nowy image. Zyskał sobie szacunek Rubilaxsa. Szkoda tylko, że po tej przemianie widzimy go tylko w dwóch ostatnich odcinkach, czyli krótko mówiąc - nie widzimy dokładnie nic. Szkoda, bo zaczynało się ciekawie.
W polskim tłumaczeniu jego zdrobnienie to Misiek(co odbiera trochę dramatyzmu niektórym sytuacją na końcu, kiedy Yugo mówi Noxowi, że zabił Miśka i że go pomści...), kiedy tłumacze z forum poświęconego Wakfu przetłumaczyli z francuskiego 'papa'(? czy coś takiego, bo nie jestem pewna) na Grovy.
W każdym razie postać definitywnie na plus.

Rubilax - demoniczny miecz Groviego, a raczej demon, Shu shu, zamknięty w mieczu, czyli w swoim więzieniu (wiem, napisałam to pokrętnie, ale ci co oglądali, wiedzą o co chodzi).
Jest cyniczny, złośliwy, potężny i ma prze genialne poczucie humoru. Uwielbiam go. Jest drugą z kolei moją ulubioną postacią zaraz po Noxie.
Zaciekawił mnie bardzo w odcinku 'Vampyro', kiedy wspomniana zostaje jego znajomość z Ombrage. Ciekawy wątek, szkoda, że nie rozwinęli go bardziej. Co tam dalej..., a tak - widzieliście, jak zadrżała mu powieka, kiedy umarł Tristepin? Bardzo mnie to wzruszyło.

Evangelyne - Szczerze powiedziawszy, na początku bardzo mnie irytowała. Jedna z tych, które są silne, niezależne i wszystko zrobią same - obiad ugotuje, ochroni księżniczkę, mistrzyni łuku i tak dalej. Panna idealna.
Im dalej wchodziłam w "Wakfu", tym bardziej ją lubiłam. Rzeczywiście, świetnie strzela - cóż, jak się jest z klasy Cra oraz od samego początku się do tego przyuczało, a że miała jeszcze specjalną fuchę jaką jest ochraniane samej księżniczki, to nic dziwnego, więc musiałam się puknąć w czoło. Ma adoratora, któremu w końcu odwzajemnia uczucia, co mnie wielce ucieszyło, choć było tu równie przewidywalne jak... no, po prostu przewidywalne. I po prostu nie sposób spojrzeć w te jej zielone oczęta i powiedzieć, że jest głupia. No nie da się.
Smutno mi było na koniec, kiedy już zmartwiona, zestresowana atakiem na Królestwo Sadidów, musiała oglądać śmierć swojego rycerza (btw. świetnie wyglądała taka zapłakana, z czerwonym nosem). I kolejny, bolesny cios - strata Amelii, kurczę, tak mi było smutno...
I z innej beczki teraz - w drugiej serii obcina włosy i wygląda oszałamiająco. :D

Amalia Sheran Sharm - trzynastoletnia księżniczka królestwa Sadidy. Jak to księżniczki w zwyczaju mają, Amalia jest trochę władcza, zazdrosna i nie lubi się przemęczać. Tu sobie powrzeszczy, tu wybrzydza na pracę i smród, a tam ponarzeka na paskudne jedzenie. Czyli typ bohatera 'księżniczka' mamy zaliczony. Ciekawiej się robi, kiedy bohaterowie są już w królestwie Sadidów. Tu widzimy Amelie w akcji - czy to się sprzecza z bratem, czy właśnie Drzewo Życia użyczyło jej trochę mocy i rozgromiła totalnie lalki Noxa.

Skoro już jestem przy Amelii, słów kilka o jej rodzinie:
Książę Armand - Na początku przedstawiają go od tej złej strony. Amelia nie najlepiej go wspomina w pierwszym odcinku, a później nie jest lepiej.
Widzimy go jako aroganckiego "Sheran Armanda monarchę absolutnego królestwa Sharm Sadida". Mimo iż pod nieobecność króla, ojca jego i Amelii, traktuje swoje stanowisko poważnie, to swoich poddanych traktuje... no, powiedzmy o siebie, jak by ich nie było. Ważniak, mądrala, podrywa Eve w sposób nieprzystający dżentelmenowi. I na dodatek jedzie mu z ust i jeśli ktoś o tym chociaż wspomni, to robi się strasznie drażliwy(z tego co wyczytałam z francuskiej strony o serialu Wakfu, autorzy sugerują jakąś chorobę, infekcję, niezaleczone ropniaki czy coś tak jeszcze). Jasne jest, że raczej nikt nie pałał do niego miłością. Ale dalej, we flashbacku, widzimy jak troszczy się o Amelie, przekonywuje ojca, żeby pozwolił jej odjechać, martwi się o nią bardzo, a później niezmiernie cieszy się z prezentu jaki od niej dostał. Do końca chciał chronić królestwo, nawet za cenę życia.
Dalej jest król Sadida, którego imienia nie znamy oraz królowa, która pojawia się tylko w jednym odcinku, we śnie Evy, z którego dowiadujemy się, że nie żyje. I to by było na tyle.


Ruel Stroud - Jego charakter, sposób bycia i cała reszta jest nie do podrobienia. Co tu dodawać? Niezwykle skąpy, udaje, że nie ma kasy, a tak naprawdę jego domek tonie w kamsach i drogich przedmiotach(lubię ten fragment, kiedy Eva wchodzi do jego domu i mówi patrząc na regały pełne książek: "Więc Ruel potrafi czytać?..) Stary pryk, przyjaciel ojca Yugo, a potem także członek Bractwa Tofu. Jego klasa - Enutrof, powinna mówić za niego. Typowy 'łowca skarbów", jednak jego charakter zagina wszystkich. Nic, tylko oglądać go w akcji.
Jego rozmowa z bóstwem Enutrofów w odcinku 16 jest cudna.

Mistrz Joris - Ambasador króla Bonty oraz prawdopodobnie Mistrz Trybunału Zjednoczonych Sadidów, czy coś takiego. Otoczony aurą tajemniczości, pojawia się tylko w dwóch odcinkach, a jednak zdobył moją sympatię. Pojawia się w odpowiedniej chwili, robi porządek i znika ponownie, kiedy odwalił już co miał zrobić. No i oczywiście ma świetny dubbing w polskiej wersji - idealnie pasujący głos Janusza Witucha.

Nox - moja ulubiona postać. Jest szalony. Psychiczny. Ma genialny, przecudny i niesamowity śmiech i głos. Ma niezwykłą historię i przeżycia. Wygląda wspaniale. Poza tym uwielbiam Xelorów, a on jest wyjątkowy. Podobają mi się jego moce, jego zegar i w ogóle wszystko.

Mówiąc o śmiechu oraz głosie mam na myśli oczywiście oryginalny głos. W polskim dubbingu głos ma do bani, ale to już moja opinia.
Jakby chciał ktoś oglądnąć "Noximilien l'Horloger", czyli "Zegar Noximiliana"(dodatkowy, pół godzinny odcinek opowiadający historię Noxa) powinny gdzieś latać po Internecie strzępki filmiku. Bodajże na youtube są cztery ostatnie minuty z angielskimi napisami. Gorąco polecam.
W każdym razie, Nox oszalał, stał się Xelorem, może potem dostał też paranoi. Eliacube mówiła do niego. Może rzeczywiście nim manipulowała, coś mówiła, a może tylko jemu się wydawało. Trudno stwierdzić.

użytkownik usunięty
Oni_chan

no cóż Nox popadł w paranoję (czy inną manię na punkcie kostki) po jej znalezieniu, a jak stracił rodzinę to już całkiem w nim pękło wszystko.
ta postać to mój ulubiony typ czarnego charakteru. czyli szary charakter. on nie jest zły, wszystko co robił robił by ujrzeć ponownie swoją rodzinę ponownie. poświęcił na to 200 lat pracy i prawdopodobnie z miliony istnień, ale w przekonaniu, że gdy mu się uda - jego historia się zmieni a jego ofiary będą ocalone gdy cofnie się czas. tragizm (i okropna ironia sytuacji) tej postaci w ostatnim odcinku jest pokazana najdobitniej (nawet bardziej niż w specjalu). facet zbierał Wakfu 200 lat, żeby cofnąć się w czasie 20 minut... masakra.
to jak całe życie pracować na fortunę, a jak ją się zdobędzie stracić w kilka minut bo akurat hiperinflacja jakaś wybucha^^

co do specjala z noxem - nie podobał mi się graficznie (chyba jest nowszy niż reszta serialu a wygląda paskudnie, jakby kręcono go gdy animacja była w powijakach) ja wiem, że to pewnie był zamysł twórców, ale mnie to odrzuca.

z drugiej strony specjal o Goultardzie (mistrz Grovyego, poznaliśmy go w odcinku "Rubilax") był w deche, chociaz ciut zbyt brutalny i za duzo się tam działo za szybko. i jedno i drugie to niekoniecznie wada. sęk w tym, że mimo, iż Wakfu oglądają też dorośli (przynajmniej mam nadzieję że nie jestem na świecie) jest on chyba skierowany do kogoś w wieku mniej więcej gimnazjalnym albo i młodszym. no a w takim wypadku ja nie wiem czy tam ciut z "gore" nie przesadzili (nie jest to jakaś totalnie brutalna orgia bebechów ale.... już sam początek i scena z wyrwaniem paznokcia byczkowi jakaś niezbyt smaczna taka była^^).

co do postaci to moja ulubiona to Grovy (ogladajac wyrwane z kontekstu odcinki w tv to go nie lubilem... ale obejrzenie całego serialu zmieniło perspektywę)
zwykle jestem antyfanem głównych bohaterów, w wypadku Wakfu takim jest Yugo. ale akurat Yugo chyba się nie da nie lubić, dzieciak ma mnóstwo charyzmy (w odróżnieniu od Grovyego, bo jego się lubi pomimo jej braku a nie za jej ilość wielką^^).
sknery z łopatą jakoś nie polubiłem (ale też nie jest tak, że jakieś negatywne mam odczucia do niego) a dziewczyny to hmmmmm na swoj sposob obie fajne i urocze. Amalia to rozpieszczony bachor, no ale to księżniczka to jaka do diaska ma być? miejsce bad ass księżniczki zajęła już Xena^^ reszta to poczciwe rozpieszczone dziewczęta zadzierające nosa^^ Ewangeline polubiłem jak ona polubiła Grovyego:P jakby go olała miałaby krechę:P

z postaci drugoplanowych tez polubiłem większość - złośliwa Miranda, ten jej "Czarny kruk", ta dziewczynka co się Igolem zajęła, Joris, Criss the Crass, kapitanka statku z odcinku o piratach... duzo tego było i prawie wszyscy trzymali poziom wysoki....

Oni_chan

Akurat 2 sezon wakfu można oglądać na tele toon plus wcz. był

Oni_chan

Pierwszego sezony nie oglądałem do końca, tylko kilka pierwszych odcinków ale za to serię drugą obejrzałem od początku do końca i najbardziej mi się ten cały Remington z Granym podobają :) Cwaniaczki z nich.

ocenił(a) serial na 9
Oni_chan

Nie daje mi spokoju pewna sprawa czy Nox po koniec pierwszego sezonu zmarł??? Serio za każdym razem kiedy słyszę wakfu nie mogę przestać o tym myślicie

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones