nie zaluje ze poszedlem do kina zabawna komedia i swietna Marceau ktora prowadzi caly film wiec warto go obejrzec nawet kilka razy

Jest taki gatunek filmów amerykańskich, który oficjalnie nie istnieje i nie ma nazwy, ale ma się dobrze i jest licznie reprezentowany. Są to głównie komedie - romantyczne, obyczajowe, które ja roboczo nazywam "skażonymi". Co to jest komedia skażona? To taka, która zaczyna się brawurowo, często zawiera jakąś naprawdę...

Film niezly ale dla tak wyjatkowej kobiety jak sophie marceau warto obejrzec,nooo kobieta bajka!

stworzyć nowy gatunek filmowy. Nazwałbym go "francuskie science fiction". Cechą charakterystyczną filmów należących do tej grupy jest akcja dziejąca się współcześnie, na ogół w Paryżu, ale ten Paryż jest z innego świata. Nie widać tam imigrantów i wszystkich problemów z tym związanych. To jakby zaklinanie...

Z jednej strony banał i gniot, bo scenariusz jest nierealny i po prostu słaby. Z drugiej strony ciekawie i niesztampowo buduje się uczucie między bohaterami. No i dobra rola Sophie Marceau.

Dużo gadania na jeden temat i nic po za tym, Judith czasem palnęła coś zabawnego, ale po za tym słabo.

Bardzo dobra komedia, świetnie oddaje klimaty i spory związane z uczuciami, daleki od szmiry i blichtru ,za to bardzo nastrojowy i w dobrym klimacie. Nie dla moherów i zabijaków szukających trupów i walki. Bardzo dobre dialogi.

Jak lubię czasem francuskie kino tak tutaj niewiele mnie zainteresowało, podstarzała Sophie Marceau która myśli że cały czas jest mega atrakcyjna i młoda to nie jest miły widok no chyba że dla starych dziadów po 50-siątce.
Ogólnie nic ciekawego, jak dla mnie zdecydowanie szkoda czasu...

Sophie mimo wieku zachwyca, ale film to badziewie totalne. Coś w stylu głupiutkiej rozrywki.

...muszą mieć ten sam schemat ?
Dominująca kobieta i nieudacznik ?

Nuda, ,Sophie przepiękna , ale nic poza tym .

Szału nie ma!Sophie Marceau figurkę ma nawet nie złą ;)Ale no cóż już z niej stara dupa ... Twarz już nie ta !

Jeden z najnudniejszych filmów jakie widziałam. A w zasadzie wyszłam z kina po połowie bo już nie dało rady dłużej wysiedzieć na tym żenującym filmie. Lubię Sophie i filmy z nią, ale to było straszne.

Sophie Marceau gra w coraz straszniejszych filmach. Rozumiem, że komedie romantyczne mają swoje reguły, schematy i bywają przewidywalne, ale tutaj to wszystko jest takie do bólu widoczne, że nie da się na to patrzeć. No i Sophie Marceau, która ciągle jest piękna, ale przestała przypominać siebie. Szkoda.

Zapraszam...