Problem trzech ciał
powrót do forum 1 sezonu

Netflix przedstawił typowy dla współczesnej amerykańskiej korporacji relatywizm moralny na przykładzie przemówienia założycielki z e4. "Moja rodzina została rozbita. Mój kraj został zniszczony. Widziałam ludzi rąbiących się na kawałki wszystko w imię postępu. (...) " I co się zmieniło? Nadal niszczymy siebie i świat wokół nas".
Porównywanie maoistowskich wojen kulturowych, "postępu" i "wojny klas", najbardziej zbrodniczego, umotywowanego ideologicznie reżimu w dziejach ludzkości z anglosaskimi cywilizacjami (serial "dzieje się w GB), mającymi swoje minusu i szajby bez porównania mniej szkodliwe niż maoizm, jest cyniczne.
Nie, XXI w niszczenie "świata wokół nas", nie ma żadnego porównania ze zbrodniami chińskiej rewolucji kulturalnej lat '50 i '60. Takie zależności istnieją tylko w głowach woke managerów z top netfixowych struktur władzy.

nawieczor

Mocno ironiczne jest to, że Ye wychowana w kulcie Mao, którego porównywano do słońca (co ma odbicie w serii) stworzyła będąc na zachodzie z pomocą zachodnich woke uczestników, sektę opartą na identycznych zasadach. Jedyna zmiana to zastąpienie słońca narodu Mao, inną cywilizacją. Nawet zasady działania są identyczne: pranie mózgu i zabójstwa jako forma kontroli.  Jednocześnie sekta nie była w stanie, przez lata, co jest bardzo zabawne, stworzyć moralnego wzorca/katalogu wartości i zachowań obcych. Mimo to obcy są ubóstwiani tak jak Mao w Chinach i stawiani na piedestale wzorca, który trzeba naśladować. Jednak można wyemigrować z Chin ale Chiny i ich wartości nigdy nie wyjadą z głowy emigranta.

ocenił(a) serial na 8
nawieczor

bardzo ciekawe spostrzeżenie , dziękuję :-)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones